Czas czytania: 9 min
29 lis 2022
O tym, że pies potrzebuje regularnych spacerów, wody i jedzenia wie dziś właściwie każdy. Nie jest jednak wiedzą powszechną, że psią potrzebą jest także żucie i gryzienie. Psy, które mają tę potrzebę niezaspokojoną, mogą - także w dorosłym życiu - gryźć różne przedmioty, które dostaną się w ich łapy. Ostro zakończony patyk? But opiekuna? Listwa przypodłogowa? Dla żądnego gryzienia czworonoga wszystko może się nadać. Niestety psie wybory nie zawsze są bezpieczne, a prawie zawsze spotykają się z niezadowoleniem człowieka. Rozwiązaniem może być gryzak dla psa. Odpowiednio dobrany odciągnie czworonoga od niewskazanych dla niego przedmiotów, a także zaspokoi potrzebę gryzienia. I pies, i człowiek będą wtedy szczęśliwi. Tylko jaki gryzak dla psa wybrać?
Wiemy już, że pies potrzebuje gryzaka po to, by zaspokoić jedną ze swoich podstawowych potrzeb. Jednak warto mieć świadomość, że żucie i gryzienie uspokaja psy, wycisza je i uszczęśliwia. Długotrwałe memłanie czegoś sprawia, że psu łatwiej uregulować swoje emocje. To ważne zwłaszcza dla szczeniaków, ale i dorosłych psów, które w różnych sytuacjach mogą się pobudzać.
Oto przykładowe sytuacje, w których warto zaoferować psu coś do gryzienia:
Gryzak, który wybierzemy dla naszego psa, musi przede wszystkim mu odpowiadać. Zdarza się bowiem, że uwielbiany przez jednego psiaka, zupełnie nie odpowiada drugiemu. Przy wyborze ważna jest też wielkość naszego pieska, ale też ewentualne alergie. Dobrze jest też zdawać sobie sprawę z tego, że nie każdy pies w ogóle powinien dostawać kaloryczne rzeczy do gryzienia.
Mowa o czworonogach z problemami trawiennymi (tłuste ucho wieprzowe tylko pogorszy sprawę), ale też o pieskach z nadwagą. Na szczególną uwagę zasługują czworonożne niejadki - w ich przypadku podawanie gryzaków sprawi, że piesek wypełni żołądek tłustą przekąską i już nie będzie miał chęci, by zjeść swój pełnowartościowy posiłek z miski.
Zastanawiając się więc, jaki gryzak dla psa wybrać, weź pod uwagę:
Pamiętaj, że o ile gryzaki z drzewa kawowego są zupełnie bezwonne, o tyle penis wołowy cechuje niezwykle intensywny aromat. Dlatego zanim podasz psu takiego "śmierdziuszka", zastanów się, czy nie będzie przeszkadzało to innym. Niektóre pachnące pyszności lepiej podawać na dworze lub na balkonie, inne śmiało zabierzesz do biura.
Szczeniaki mają bardzo silną potrzebę gryzienia. Zwłaszcza podczas wymiany zębów, gdy czują swędzenie dziąseł - szukają wówczas sposobów na ulżenie sobie w tym dyskomforcie. Dla szczeniąt rynek oferuje dużo gryzaków z tworzywa sztucznego. Są to różnego rodzaju, twardsze i miększe kości lub piłki, które maluch może memłać. Można je polecić, ale tylko do gryzienia pod okiem opiekuna. Zdarza się bowiem, że taki materiał nie wytrzyma pod naporem szczenięcych igiełek, i zabawka rozpada się na kilka drobnych części. Stąd już krok do tragedii - a nietrudno sobie wyobrazić, jak mały psiak połyka takie plastikowe części.
Jeśli chodzi o gryzaki naturalne, które nadają się dla szczeniąt, będą to mniej tłuste i delikatniejsze części mniejszych zwierząt. Małe psy chętnie jedzą królicze lub sarnie uszy, kurze łapki czy ścięgna wołowe. Należy wystrzegać się natomiast kości z prasowanej skóry. Mitem jest to, że te białe zawierają dodatek wapnia i zostały stworzone z myślą o szczeniakach. Prasowanych kości nie podawajmy żadnym psiakom - ani dorosłym, ani szczeniętom.
Na rynku pojawiają się coraz to nowe psie gryzaki. Dobrze, że wybór jest tak ogromny - dla każdego psiaka coś się znajdzie! Ale też przez natłok opcji można się pogubić.
Oto najbardziej popularne rodzaje psich gryzaków:
Jeśli chodzi o gryzaki, jakich nie polecamy - to tych z prasowanej skóry. Mowa nie tylko o kościach, bo w sklepach dostępne są też piłki, buciki, jeżyki i inne kształty. Przeważnie są koloru beżowego, ale bywają też barwione na czerwono czy zielono. Nie mają żadnych wartości odżywczych, za to pod wpływem psiej śliny robią się niebezpiecznie kleiste. Zdarza się, że przyklejają się do przełyku lub ścian żołądka. Specjaliści żywienia zwierząt odradzają ich podawanie - zwłaszcza szczeniakom.
Uważa się, że pozytywny wpływ na stan psich zębów mają wszystkie gryzaki - gdyż mechaniczne obgryzanie ułatwia pozbywanie się osadu nazębnego. Nie zastąpi to oczywiście mycia zębów, jednak wspiera proces czyszczenia. Lepiej niż zwykłe, naturalne gryzaki z higieną jamy ustnej radzą sobie gryzaki dentystyczne (inaczej zwane stomatologicznymi). Zawierają one w składzie substancje czynne i mają potwierdzone działanie kliniczne. Wybierajmy takie, które mają polifosforany, cynk, a także dodatki w postaci ekstraktów z zielonej herbaty czy goździków. Dzięki tym dodatkom odkładanie się osadu - z którego tworzy się kamień - jest utrudnione.
Mówiąc o gryzakach gumowych, najczęściej mamy na myśli te zrobione z gumy termoplastycznej (w skrócie: TPR). To trwały materiał, który pracuje pod wpływem psich zębów, więc żucie kości czy piłki z TPR wielu psom się podoba. Oczywiście istnieje ryzyko, że pies odgryzie i zje kawałek takiej zabawki. Dlatego należy na bieżąco kontrolować stan psich gadżetów, by nie doszło do tragedii.
Oferta drewnianych gryzaków dla psów stale się powiększa. To ciekawa alternatywa dla zwierzaków, które lubią obgryzać spotkane na spacerze zwykłe patyki. Takie drewienka są niebezpieczne ze względu na ostre zakończenia i drzazgi, które potrafią wbijać się w psie podniebienie. Poza tym - ich obgryzanie powoduje niezły bałagan i raczej mało kto pozwoli na takie zabawy w domu. Tymczasem możemy obdarować naszego psiaka patykiem z drzewa kawowego lub oliwnego albo korzeniem z wrzośca. Te przedmioty są dość twarde, a przy tym bezpiecznie do gryzienia. Co ważne, doskonale nadają się dla psów z nadwagą, bo przecież nie dostarczają żadnych kalorii! W efekcie obgryzania powstaje trochę bałaganu, ale nie są to ostre drzazgi, a drobne kawałeczki drewna, łatwe do sprzątnięcia.
Dorosłe psy szukają ochłodzenia latem, natomiast szczeniaki - w okresie wymiany zębów. Wówczas mocno schłodzony gryzak może przynieść ukojenie. Do tego celu najlepiej sprawdzają się gumowe kongi - czyli zabawki w kształcie stożka, puste w środku, które wypełnia się jedzeniem. Jako wypełnienie doskonale sprawdza się jedzenie PsiBufet. Porcję wystarczy nieco rozmrozić (tak, by lekko zmiękła i dała się formować). Potem wkładamy ją do konga i dajemy psu do wylizywania. Możemy też całość włożyć do lodówki i podać dopiero potem. Jako gryzak chłodzący doskonale sprawdza się też niskokaloryczna, surowa marchewka. Wystarczy ją obrać i na kilka godzin włożyć do zamrażalnika. Takie psie lody przyniosą ochłodę wszystkim psiakom - zwłaszcza w upalne dni.
Wśród gryzaków naturalnych znajdziemy elementy pochodzące z różnych zwierząt. Gryzak wołowy, wieprzowy, z królika, sarny, dzika, jelenia... Jest tego naprawdę mnóstwo.
Wśród najpopularniejszych można wymienić:
Przy tym wszystkim nie możemy zapominać, że jadalne gryzaki dostarczają psom nie tylko rozrywki, ale też... kalorii. Przeważnie nie niosą zbyt wielu wartości odżywczych i są dość tłuste. Należy więc bardzo rozważnie podchodzić do ich podawania i serwowanych ilości. Nierzadko się bowiem okazuje, że mały psiak, karmiony takimi przekąskami, nie chce jeść nic innego, i dostaje łatkę niejadka. Pełnowartościowe jedzenie, nietknięte, czeka w misce. Tymczasem piesek wszystkie kalorie, jakich potrzebuje, a nawet więcej, ma z tłustych przysmaków.
Jak sobie z tym poradzić?
Podsumowując, wybór idealnego gryzaka dla psa nie jest łatwy. Zwłaszcza że żucie ma stanowić dla psa ciekawe zajęcie. Warto więc eksperymentować i szukać takich smaków, struktur i twardości, które naszemu psu podpasują. Aby mieć pewność, że kupujemy produkt wysokiej jakości, zamawiajmy gryzaki bezpośrednio od producentów. W przypadku gryzaków naturalnych dostępne są zestawy złożone z różnych skór i uszu, które pozwolą nam sprawdzić, co pasuje naszemu pupilowi. Od jakiegoś czasu powodzeniem cieszą się też sery himalajskie dla psów - warto spróbować, czy to gryzak dla naszego czworonoga. A jeśli nasz zakup okaże się nietrafiony - można wymieniać się ze znajomymi psiarzami! Na pewno znajdziemy psa, któremu dany przysmak podpasuje.
Na koniec warto wspomnieć jeszcze o surowych kościach. Przez wiele, wiele lat uważało się, że każdy pies powinien obgryzać surowe kości, gdyż pozytywnie wpłynie to na jego zęby. Dziś wiemy, że istnieją znacznie lepsze sposoby dbania o higienę psiej jamy ustnej. Kość dla psa stanowi zbyt duże ryzyko. Zwłaszcza ugotowana - czy upieczona - jest ciężkostrawna, może zaczopować jelita, a ostre krawędzie potrafią przebić przełyk. Z tych względów lepiej postawić na inne przedstawione w tym artykule gryzaki niż kości.