Czas czytania: 5 min
02 lip 2024
Może od takiego małego kawałeczka nic mu się nie stanie? Zresztą pies sąsiadki ponoć lubi czekoladki i jakoś żyje!
O czekoladzie i psach krążą różne opowieści. Ile jest w nich prawdy? Jak to właściwie jest z tą czekoladą — czy rzeczywiście szkodzi? I dlaczego, skoro nam, ludziom, nic złego nie robi (może tylko trochę dodaje kilogramów)?
A czekolada biała — czy jest bezpieczna? Jaka ilość czekolady jest trująca? Jak objawia się zatrucie teobrominą i co zrobić, jeśli już do niego doszło?
Na te wszystkie pytania odpowiadamy!
Zdecydowana odpowiedź brzmi — nie. Psy nie mogą jeść czekolady, gdyż jest dla nich toksyczna.
Zawarta w kakao substancja o nazwie teobromina jest bardzo wolno metabolizowana przez czworonogi.
Odkłada się w organizmie zwierzaka, więc pies karmiony nawet małymi porcjami czekolady, ale regularnie, jest narażony na zatrucie.
Co ciekawe, nie tylko psy nie mogą jeść czekolady. Teobromina jest szkodliwa także dla kotów, koni, papug czy królików.
Najprostszą odpowiedzią jest ta, że psy nie mogą jeść czekolady, ponieważ zawiera ona teobrominę.
W zależności od tego ile dostanie się jej do organizmu psa, takie będą objawy zatrucia.
Przy naprawdę dużym spożyciu dochodzi do uszkodzenia układu nerwowego, niewydolności krążenia, a w konsekwencji — do śmierci.
Zupełnie inna ilość kakao będzie szkodliwa dla małego psa, a inna dla dużego.
Toksyczne stężenie, które może doprowadzić do śmierci, to 200 mg teobrominy na każdy kilogram masy ciała psa.
Pytanie więc, ile teobrominy jest w czekoladzie? Odpowiedź nie jest jednoznaczna, bowiem zależy to od rodzaju czekolady.
Najmniej toksyczna jest czekolada biała (zawiera jedynie masło kakaowe), najbardziej — gorzka, z dużą (przynajmniej 70%) ilością kakao.
Jaka to dokładnie ilość? 28 g czekolady to prawie 5 kostek. Gdy więc zastanawiamy się, ile czekolady zabije psa, który waży 3 kg, przelicznik jest prosty. Dla ważącego 3 kg pieska, na przykład yorka, śmiertelne stężenie teobrominy to 600 mg.
Aby osiągnąć takie stężenie, psiak musiałby zjeść 56 g gorzkiej czekolady, a więc ponad 9 kostek. Cała tabliczka czekolady ma przeważnie 24 kostki.
Nie jest więc niemożliwe, że psiak znajdzie w domu ten słodki przysmak i go zje, prawda? A jest to bardzo niebezpieczne!
Trzeba jednak zdawać sobie sprawę z tego, że niebezpieczne objawy wystąpią u psa już po zjedzeniu dużo mniejszych dawek. Ilość ok. 50 mg teobrominy na kilogram masy ciała psa już wywoła zatrucie.
Poza tym, ponieważ ta toksyczna substancja się w psim organizmie odkłada, zatrucie może się pojawić dopiero po jakimś czasie (ok. 4 godzin) od spożycia.
Zbadano, że stężenie tego alkaloidu utrzymuje się w psim organizmie przez ok. 20 godzin — dopiero po tym czasie substancja ta jest metabolizowana.
A co się stanie, gdy pies zje czekoladę? Może dojść do uszkodzenia układu nerwowego i narządów wewnętrznych.
Intensywność objawów zależna jest od ilości kakao, jaką spożył zwierzak.
Jako pierwsze pojawiają się dolegliwości ze strony układu pokarmowego — mdłości, wymioty i biegunka. Reaguje też układ moczowy — częstszym oddawaniem moczu.
Spożycie teobrominy nie bez wpływu jest też na układ sercowo-naczyniowy. Może wystąpić zawał mięśnia sercowego, arytmia serca, a także krwotok wewnętrzny.
Zdarzają się też reakcje ze strony układu nerwowego — drżenie mięśni, drgawki, napady padaczkowe. Wszystko to może doprowadzić do śmierci psa.
W pierwszym momencie — gdy od zjedzenia czekolady nie upłynęło jeszcze dużo czasu — należy wywołać wymioty.
Należy też zachęcić psa do picia wody — im więcej jej wypije, tym bardziej osłabi działanie alkaloidu.
Skuteczne jest też podanie węgla aktywnego, który wiąże cząsteczki teobrominy i ułatwia wydalenie toksyny z organizmu.
Im szybciej zareagujemy, tym lepiej. Najbezpieczniej pierwsze kroki skierować do lecznicy weterynaryjnej i tam powiedzieć o problemie.
Lekarzowi weterynarii przydadzą się takie informacje, jak to, ile pies zjadł czekolady i jaki dokładnie rodzaj wyrobu kakaowego to był.
Na rynku są dostępne specjalne czekolady dla psów. Większość z nich nie zawiera jednak właściwie nic wartościowego. W składzie znajdziemy mleko, dużo tłuszczu, a nawet kakao — tyle że w minimalnej dawce, która nie zrobi psu krzywdy.
Czy jednak jest sens podawać psu taki przysmak, a w dodatku przyzwyczajać go do aromatu czekolady?
Lepszym wyborem wydaje się poczęstowanie psa owocem lub słodkim warzywem, jeśli już rzeczywiście mamy ochotę dać psu jakąś przekąskę. Jabłko, truskawka, marchewka czy burak są bezpieczne, niskokaloryczne, a przy tym możemy je jeść razem z psiakiem.
Czekolada, nawet ta dla psa, nie wydaje się najlepszym pomysłem. Wyroby zawierające kakao lepiej spożywać... w ukryciu (przed pupilem)!
Przeczytaj też:
Czekolada jest zdecydowanie zakazana w diecie psów z powodu zawartości teobrominy, która jest dla nich silnie toksyczna. Choć ilość teobrominy w czekoladzie różni się w zależności od rodzaju, nawet małe ilości mogą być niebezpieczne, szczególnie dla mniejszych psów.
Zatrucie teobrominą objawia się problemami z układem pokarmowym, nerwowym i sercowo-naczyniowym, a w skrajnych przypadkach może prowadzić do śmierci zwierzęcia.
Dlatego opiekunowie psów powinni być szczególnie ostrożni i unikać podawania swoim pupilom jakiejkolwiek czekolady. Zamiast tego warto sięgać po zdrowe i bezpieczne przekąski, takie jak owoce i warzywa, które nie tylko są smaczne, ale również korzystne dla zdrowia psa.
Dbajmy o zdrowie naszych czworonogów, świadomie wybierając to, czym je karmimy. Czekolada, choć pyszna dla nas, powinna pozostać wyłącznie w naszej diecie, z dala od łap i pyszczków naszych ukochanych zwierzaków. Pamiętajmy, że troska o dietę psa to klucz do jego długiego i zdrowego życia.