Czas czytania: 6 min
15 gru 2022
Gdy ma się psa, może zdarzyć się wszystko. Zarówno w pozytywnym znaczeniu, jak i w tym negatywnym. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć każdego zdarzenia ani uchronić psa przed możliwym wypadkiem, choć bardzo byśmy tego chcieli. Dlatego lepiej jest się przygotować na każdą ewentualność. Czy wiesz, na czym polega pierwsza pomoc dla psa? Jak jej udzielić? Skąd wiadomo, jak udrożnić psu nos albo co zrobić, gdy pies się zakrztusi?
Gdy widzisz psa, który uległ wypadkowi i potrzebuje natychmiastowej pomocy, najpierw oceń jego stan. Postaraj się ustalić, czy czworonóg oddycha i czy w ogóle jest przytomny - a więc czy można nawiązać z nim kontakt. Aby upewnić się, czy zwierzak może oddychać, przyłóż dłoń do jego nosa.
Czy czujesz ruch powietrza? Sprawdź też, czy jego klatka piersiowa się unosi. Jeśli nic takiego się nie dzieje, oddychanie może coś blokować. Albo ciało obce, albo... język psa. Delikatnie otwórz więc psi pysk i wyjmij przedmiot, który może blokować drogi oddechowe lub wysuń na zewnątrz język.
Następnie przekonaj się, czy serce psa bije. Przyłóż całą dłoń do psiej klatki piersiowej i postaraj się wyczuć bicie serca. Sprawdź też puls - przyłóż dwa palce do wewnętrznej strony uda (blisko pachwiny). Jeśli czujesz miarowy puls, pies miał dużo szczęścia. Jeżeli nie - rozpocznij reanimację.
Zanim rozpoczniesz reanimację, zadbaj o swoje bezpieczeństwo. Zestresowany pies może zareagować na ciebie agresywnie - a wówczas nie tylko on będzie potrzebował pomocy, ale i ty. To ważne, gdy chcesz pomóc obcemu psu, ale również swojemu. W stresie i sytuacji zagrożenia pupil może cię nawet nie rozpoznać. Dlatego najpierw załóż zwierzęciu kaganiec - jeśli go nie masz, użyj kawałka materiału, którym delikatnie obwiążesz pysk. Następnie możesz przystąpić do reanimacji.
Połóż psiaka na jego prawym boku. Zamknij mu pysk rękami i zacznij dmuchać powietrze do nosa. Po 5-6 dmuchnięciach zwróć uwagę na klatkę piersiową. Jeśli się unosi, oddech został przywrócony. Jeżeli nic to nie dało, powtórz wdmuchiwanie powietrza raz jeszcze.
W sytuacji, gdy pies nadal nie oddycha, musisz przeprowadzić resuscytację. Połóż otwartą dłoń nad sercem leżącego na prawym boku psa. Jeżeli to duży pies, połóż dwie dłonie. Uciskaj w częstotliwości ok. 100 uciśnięć na minutę. Co 30 uciśnięć zrób przerwę na wdmuchnięcie powietrza przez nos. Masaż serca nie powinien trwać dłużej niż 15 minut.
Bywa, że nos psa jest zatkany przez katar. Pupil ma wówczas problemy z oddychaniem, może trącać nos łapą czy też często potrząsać głową. Katar, czyli ciągnąca się wydzielina, będzie wypływać z obydwu dziurek lub tylko z jednej. Nadmiar tej wydzieliny, której organizm psa próbuje się pozbyć, może bardzo utrudnić czworonogowi oddychanie.
Aby psu pomóc w tej sytuacji, najlepiej udać się do lekarza weterynarii. Sami niewiele jesteśmy w stanie robić, jeśli psiaka dopadła infekcja. Być może koniecznie okażą się leki. To, o co warto zadbać we własnym zakresie, to o spokojne, ciepłe miejsce dla pupila, w którym będzie mógł odpoczywać i nabierać sił.
Czasem się zdarza, że pies się zadławi. O taki wypadek wbrew pozorom nietrudno - gryzak może utknąć w przełyku, gdy psiak zbyt łapczywie go zjada. Zabawka, na przykład piłka, także może wpaść psu do pyska zbyt głęboko (dlatego tak często zwraca się uwagę na ryzyko, jakim jest rzucanie psu piłki).
Pies, któremu ciało obce zablokowało dostęp powietrza do płuc, zacznie gwałtowanie kaszleć i będzie próbował złapać oddech. Może też mieć odruch wymiotny - by pozbyć się blokady. Jego oddech będzie niepokojąco świszczący, a z pyska może wydobywać się ślina. W niektórych sytuacjach może dojść do zasłabnięcia, a nawet utraty przytomności.
Co najlepiej wtedy zrobić? Otwórz psi pysk - nierzadko okazuje się, że przedmiot utknął na tyle płytko, że możemy wyciągnąć go palcami. Jeśli ciało obce tkwi głębiej, zacznij uciskać psu brzuch lub podnieś go za brzuch do góry (głową psa w dół) - to tzw. manewr Heimlicha, który może skutecznie udrożnić drogi oddechowe psa.
Czym właściwie jest duszność? To poważne zaburzenie oddychania, podczas którego do organizmu psa dostaje się zbyt mało tlenu. Im dłużej to trwa, tym większe jest ryzyko, że poszczególne komórki nie będą mogły funkcjonować prawidłowo.
Co ważne, nie chodzi tu o sytuację, gdy pies szybko oddycha, bo właśnie wrócił z intensywnego spaceru albo na dworze jest wyjątkowo gorąco. Zdrowy zwierzak po chwili unormuje swój oddech. Psu, który cierpi na duszność, odpoczynek nie pomoże, a trudności w łapaniu powietrza będą występować bez względu na pogodę czy wcześniejszą aktywność.
Aby pomóc psu z dusznością, to, co warto zrobić natychmiast, to zapewnić psu miejsce do leżenia w cieniu. Jeśli na dworze jest upał, dobrym pomysłem jest położenie czworonoga w domu, na chłodnych kafelkach. Możemy też zaproponować psiakowi chłodną wodę do picia - byle nie zimną!
Te działania na pewno nieco pomogą, ale nie rozwiążą problemu. Tym bardziej, że przyczyną duszności mogą być różne choroby, których u naszego psa dotąd nie zdiagnozowano. Dlatego jedynym skutecznym działaniem w tej sytuacji będzie natychmiastowa wizyta u lekarza weterynarii.
Dochodzi do niego nagle i może być bardzo niebezpieczny w skutkach. Do udaru cieplnego może dojść wtedy, gdy na zewnątrz jest wyjątkowo gorąco, a organizm psa został przegrzany. Pupil zaczyna się nadmiernie ślinić, ma płytki oddech i szkliste oczy. Mogą też pojawić się drgawki, a nawet utrata przytomności.
W takiej sytuacji trzeba psa natychmiast przenieść do cienia, a jeszcze lepiej - do pomieszczenia, w którym będzie chłodniej niż na zewnątrz. Oczywiście warto też podać chłodną wodę, o ile zwierzak będzie w stanie się jej napić. Można też zrobić okład z zimnego, mokrego ręcznika.
Wkrótce, gdy temperatura ciała psa się obniży, jego samopoczucie powinno się poprawić. Jeśli jednak tak się nie dzieje lub mamy jakiekolwiek wątpliwości, warto skonsultować psiaka z lekarzem. Najważniejsze to jednak nie dopuścić do udaru, a więc nie zmuszać psa do wysiłku fizycznego w upalne dni.
Śmiertelnie niebezpieczne jest też zostawianie psa zamkniętego w samochodzie. Na udar cieplny szczególnie narażone są psy starsze, szczeniaki i rasy brachycefaliczne (ze skróconym pyskiem, jak np. buldożki francuskie).
Co może być w mojej paczce?