Czas czytania: 6 min
26 gru 2022
Wyjazd w góry z psem wydaje się świetnym pomysłem na wspólną aktywność. My spędzimy urlop, realizując swoją pasję, a pies ma szansę na długie, wymagające spacery, które zapewne spożytkują całą jego energię. W teorii brzmi więc świetnie. Czy jednak w praktyce chodzenie z psem po górach zawsze będzie dobrą rozrywką dla obydwu stron? O co należy zadbać, by wypad się udał? I gdzie w te góry możemy psa zabrać?
Jeśli dobrze przygotujemy do niego siebie i psa, a także będziemy mierzyć siły na zamiary - to tak, jest to dobry pomysł. Miejmy jednak na uwadze kilka rzeczy. Zastanówmy się, czy nasz pupil aby na pewno jest zdrowy. Czy przeszedł niedawno rutynową kontrolę u weterynarza? Czy nie ma problemów ze stawami, a długie wędrówki nie robią na nim wrażenia? To ważne, by jeszcze w domu zyskać pewność co do stanu zdrowia naszego podopiecznego.
Nic nie stoi na przeszkodzie, by powiedzieć lekarzowi weterynarii o naszych planach i podpytać, czy ten nie widzi przeciwwskazań. Z pewnością na górskie wędrówki nie będą mogły się wybrać szczeniaki i psi seniorzy. Wytrzymałość ich organizmów uniemożliwi im spacery w trudnym terenie i może się wiązać z niepotrzebnym ryzykiem.
Przeanalizujmy, jak wygląda codzienna aktywność naszego pupila. Świetnie, jeśli ma okazję chodzić na wielokilometrowe wyprawy, a wycieczka do lasu czy nad jezioro to dla niego codzienność. Przed wyjazdem w góry z psem kondycję trzeba bowiem zbudować. Na szlaku będzie już na to za późno.
Dlatego na kilka tygodni przed podróżą w górskie tereny naprawdę warto przyłożyć się do spacerów - wydłużyć je, zwiększyć ich tempo i intensywność, a także starać się chodzić po różnym podłożu (piach, kamienie, wilgotna ziemia). Takie przygotowanie kondycyjne pomoże psiakowi, ale i nam nie zaszkodzi.
O przygotowaniu zdrowotnym i kondycyjnym co nieco już powiedzieliśmy. Ważne, by przygotować psiaka jak na każdy inny wyjazd - sprawdzić, czy ma aktualne szczepienia i zapisać sobie (na wszelki wypadek!) adres i telefon do lokalnej przychodni weterynaryjnej. Do tego warto też wcześniej sporządzić sobie listę potrzebnych rzeczy do zabrania. Niektóre będą oczywiste, ale ważne, by o niczym nie zapomnieć.
Co zabrać, jadąc w góry z psem?
Zastanawiasz się, czy na wyjazd z psem w góry możesz zabrać saszetki z jedzeniem PsiBufet? Pewnie, to żaden problem! Jeśli wybierasz się na dłuższe wakacje, jednorazowo zmień adres dostawy na miejsce, do którego jedziesz. Dzięki temu posiłków dla psiaka nie musisz zabierać ze sobą, gdyż... dotrą tam same.
Jeżeli jednak to krótszy wypad albo na miejscu nie ma zamrażarki, zabierz odpowiednią ilość saszetek z domu. Podczas transportu trzymaj je w torbie termicznej, a na miejscu - przełóż do lodówki. Zamknięte woreczki można przechowywać w lodówce nawet do 10 dni. W ten prosty sposób Twój pupil może jeść swoje ulubione jedzenie także na wakacjach!
Niestety nie we wszystkie góry, w które chcielibyśmy pojechać z psem, możemy się udać. Sporo regulaminów - zwłaszcza w Parkach Narodowych - nie przewiduje możliwości spacerowania z czworonogiem. Są jednak szlaki, na które, nie łamiąc prawa, spokojnie można się wybrać na przechadzkę z psiakiem u boku.
Gdzie można pojechać z psem w góry?
Zgodnie z przepisami do Parków Narodowych psom wchodzić nie wolno. Okazuje się jednak, że dyrekcja konkretnego parku może przyjąć uchwałę, która albo utrzyma ten przepis w mocy, albo... postanowi coś zupełnie przeciwnego. I tak mamy w Polsce Parki Narodowe, do których z pupilem nie wejdziemy - jak Tatrzański Park Narodowy. I mamy też takie, gdzie wstęp jest dozwolony - jak Karkonoski Park Narodowy czy Park Narodowy Gór Stołowych.
Pamiętajmy jednak, że chodzenie po terenach górskich, zwłaszcza parkach objętych ochroną, wiąże się z obowiązkami, jakie ciążą na opiekunie psa. Przeważnie oznacza to konieczność sprzątania po zwierzaku odchodów i trzymanie go wyłącznie na smyczy. Nikt nie określa jednak długości tej smyczy - dlatego możemy psiaka przypiąć do kilkumetrowej linki lub smyczy z amortyzatorem. W ten sposób zapewnimy zarówno bezpieczeństwo (swojemu psu i zwierzynie leśnej), jak i swobodę eksplorowania terenu. Poza tym, co nie mniej ważne, unikniemy też mandatu.